poniedziałek, 30 czerwca 2014

Bąbelki! Bąbelki! Bąbelki!

Historia 'bąbelkowej' nerki jest troszkę długa i zawiła.. Już jakiś czas temu odezwała się do bazgroliwzorków Paulina, z pytaniem czy nie uszyłaby jej nerki. Jasne że bazgroliwzorki by uszyła, tylko Paulina wymarzyła sobie kolorowy materiał w bąbelki! I tu się zaczęło. Akcja poszukiwawcza objęła całe miasto Rzeszów i chyba całe internety! Z jakim skutkiem? MARNYM! Nigdzie nie było odpowiedniego materiału! Ani w sklepach, ani na allegro, ani w sklepach internetowych..
Były dwa wyjścia. Jedno - wydrukować bąbelki na tkaninie, drugie - namalować tkaninę!
Drukowanie okazało się bardzo drogim interesem, więc bezapelacyjnie wygrała opcja nr dwa. A że bazgroliwzorki już nie raz bawiła się w malowanie tkaniny, stwierdziła, że spokojnie da sobie radę. Wzięła kawałek bawełny, farbki do tkanin, pędzle i zaczęła malować. Najpierw wymalowała kolorowe tło, a później nakropiła pędzlem maleńkie kropeczki (przy okazji 'ubogaciła' tymi kropeczkami swoją ulubioną bluzę, ręce i pół stołu.. ehh).
Zostało tylko wymalować bąbelki. Ale jak? Łatwizna! Wzięła bazgroliwzorki słoik po kawie, wymalowała rant białą farbką, odbiła na tkaninie i tak powstałe kółka rozmyła pędzlem namoczonym w wodzie. Wyglądają idealnie, prawda?:)
Paulinie bardzo się nerka podoba, a bazgroliwzorki może po raz kolejny powiedzieć swoje ulubione hasło: mówisz? masz!;)


2 komentarze:

  1. Toś mnie teraz zagięła, bo ja zanim przeczytałam tekst byłam święcie przekonana, że to taki materiał :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dobry znak! może zajmę się malowaniem materiałów na większą skalę:D bo to co jest w sklepach to jest ZGROZA!;)
      buziaki!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny:)
Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad:)