Ale wracając do Patrycji.. Jak przechodziła koło stoiska bazgroliwzorków, wpadła jej w oko nereczka z czarnej eko skórki, ze złotymi ćwiekami. Przyglądała się, przyglądała.. W końcu zapytała, czy bazgroliwzorki nie miałaby takiej, tylko że bez żadnych zdobień. Tylko gładka eko skórka.
Niestety takiej bazgroliwzorki na stanie nie miała, więc zaproponowała Patrycji, że taką dla niej uszyje. Patrycja powiedziała, że się jeszcze zastanowi i wróciła do pracy. Później przeszła kolejny raz koło bazgroliwzorkowych nereczek i jeszcze raz i jeszcze raz.. Nawet koleżankę przyprowadziła:) Po kilku takich trasach zdecydowała się, że zamawia!:)
bazgroliwzorki wielce się ucieszyła!
Ustaliły razem szczegóły zamówienia, co do koloru podszewki, długości paska itd.
A jakieś trzy dni później, Patrycja była już szczęśliwą właścicielką ślicznej eko nereczki, z bardzo miłosną podszewką.. ;)
A oto i sprawca całego zamieszania!
Nie ma jeszcze właściciela, więc jak by ktoś był zainteresowany, proszę pisać:)
I wielce miłosna nerka Patrycji!:)
Przecudnej urody, czyż nie?:)
Fajne!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :-)
:):):)
UsuńJak zwykle piękne. Jedna i druga :-):-)
OdpowiedzUsuńdziękuję!:)
Usuń