Dzisiaj tak na szybko i zaraz z rana, bo bazgroliwzorki zarobiona jest po same łokcie!:)
Właśnie w drodze do Magdaleny jest prześliczna pepitkowa nerka!
Miejmy nadzieję, że poczta nie zawiedzie i już dziś Magdalena będzie się cieszyć nowym nabytkiem:)
ah! czysta elegancja!
Widzę, że się rozszalałaś z nimi nerkami. Ostatnio zastanawiałam się dlaczego one tak się nazywają? Od kształtu czy od sposobu noszenia? No jakoś ta nazwa taka strasznie chirurgiczna.
OdpowiedzUsuńAle za to same torebki potrafią być bardzo kobiece :)
a no tak troszkę.. :) i mam jeszcze mnóstwo pomysłów na zestawienia kolorystyczne, tylko czasu trochę mniej:)
Usuńja do tej pory jak pisze 'nerka' to mam chirurgiczne skojarzenia haha
wczoraj śmiałyśmy się z siostrą, że mejl o treści: 'nerka jest gotowa do wysłania' tudzież 'dziś wysłałam nerkę' brzmi bardzo podejrzanie:D
Uwielbiam wszystkie Twoje nereczki :))
OdpowiedzUsuńbaaardzo mnie to cieszy!:)
UsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
dziękuję!:)
Usuńpozdrawiam!:)
Świetne są te Twoje nereczki - super :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!!:)
Usuń