No i pytanie... co tu zrobić?! Co tu uczynić na prezent?!?!
Wielka burza mózgów była w rodzinie.. wielka!
Aż w końcu żaróweczka się zaświeciła... Łukasz potrzebuje własnego prywatnego pudełeczka na ciasteczka!! I do kompletu koszulka z Łukaszową podobizną!
Się Katarzyna i bazgroliwzorki wzięły do roboty... Zakupiły koszulkę, wzięły farby, pędzle i do roboty! Raz dwa cookie monster już widniał na koszulce:D
Później bazgroliwzorki zajęła się pudełeczkiem.. wycięła literki, wycięła mini monstera, doczepiła mu zęby.. wypełnieniem zajęła się mama bazgroliwzorków zakupując pełno ciasteczek!
Łukasz był zachwycony!! Od razu dobrał się do ciasteczek.. a później przymierzył koszulkę..
100 lat mlekiem, miodem i ciasteczkami płynących Łukaszu!!:D
tak wygląda pudełeczko pełne słodkości..
prace twórcze nad koszulką trwają..
gotowy monster..
zachwycony solenizant z prezentami:)
:)
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że taka chudzina może być ciasteczkowym potworem ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
pozory mylą... haha
Usuńczasami się z siostrą śmiejemy, że Łukasz to ma 7 żołądków jak Alf.. :D
Ta koszulka jest świetna, zachwyt solenizanta uzasadniony:)).
OdpowiedzUsuńa dziękuję, dziękuję :D
UsuńBardzo udany prezent i dodatkowo oryginalny, a takie są zawsze najlepsze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :)
dziękuję bardzo!:)
Usuńz przyjemnością zajrzę:)
Rewelacja! Ja swojemu mężowi- wyjadaczowi czekolady muszę zrobić podobną niespodziankę....tylko który bohater był maniakiem czekolady? hmmmm
OdpowiedzUsuńdziękuję!:)
Usuńhym hym hym.. no powiem Ci, że nie pamiętam czy taki był... ale! zawsze możesz zrobić koszulkę z podobizną męża:D:D:D taki.. czekoladowy potwór;)