Keep calm..

Jakiś czas temu, bazgroliwzorki zrobiła sobie wycieczkę do Mirowic, do Sylwii.
Z Sylwią bazgroliwzorki poznała się w szkole, dokładniej na Uniwersytecie Ludowym Rzemiosła Artystycznego.
Sylwia prowadzi warsztaty z ceramiki dla dzieciaków:) Opowiada im o glinie, uczy różnych technik lepienia z gliny oraz wspólnie tworzą cuda na kole garncarskim.
I tak oto przy okazji wizyty, bazgroliwzorki uczyniła prezent dla Muska. Prezent o dość jasnym i prostym przekazie..
Tabliczka wykonana z gliny, wypalona, a później pomalowana farbami akrylowymi i zabezpieczona lakierem.

Przy okazji zobaczcie jakie ozdoby na choinkę bazgroliwzorki uczyniła ze swoją mamą!:)
Ponieważ bazgroliwzorki jest wielką fanką gazet 'sielsko - pięknych', kupiła zimowy numer gazety 'Piękno&pasje'. 

A tam był 'przepis' na śliczne gwiazdeczki!

Więc bazgroliwzorki odkopała w swoich zbiorach brokatowy papier i odpaliła klej na gorąco. Mama zajęła się wycinaniem i zaginaniem papieru i tak oto powstały piękne błyszczące ozdoby:)
Mama bazgroliwzorków poszła za ciosem i wymyśliła do kompletu śliczne aniołeczki:) 

A tu jeszcze dla Was serducho od bazgroliwzorków:) W podzięce za wszystkie odwiedziny, komentarze i miłe słowa!:)
Ściskam Was mocno!:)