Małą Amelkę już dobrze znacie:)
Okazało się, że nie wystarczy
osłonić dwóch brzegów łóżeczka Amelki i trzeba na szybkości uszyć
ochraniacze na pozostałe dwa! Na szczęście bazgroliwzorki miała jeszcze
materiał w hipopotamy;)
A oprócz tego, mama Amelki dała
bazgroliwzorkom kolejne niebanalne zadanie - uszycie nowego
'opakowania' do drugiego, przenośnego łóżeczka Amelki:)
bazgroliwzorki dostała na wzór stary pokrowiec, więc wszystko mogła
idealnie wymierzyć. Kolorową eko skórę miała, więc dokupiła tylko
śliczną bawełnę w sówki i gładką niebieską.
Wszystko ładnie
pozszywała, wykończyła żółtą lamówką i Amelka otrzymała nawy, bardzo
kolorowy i wesoły pokrowiec do łóżeczka:) A żeby wszystko było idealnie,
bazgroliwzorki uszyła również sówkową poszewkę na materac:)
Praktycznie i pięknie. Szkoda, że moje dzieci już duże, bo bym chyba też się skusiła. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to nowe opakowanie. Jest takie dziewczyńskie ale nieprzesłodzone.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu życzę :-)